happyGirl17 0 Napisano 27 Marca 2008 jak dla mnie taki zwiazek nie istnieje :P nie mogłabym byc z kims kto byłby kilkadziesiąt km ode mnie :/ bez przesady. Małabym złe dni potrzebowałabym go i co ?? dajcie spokoj takie cos jak dla mnie podkreslam jest niemozliwe. 80% takich par sie rozpada rzez zdradę z którejś ze stron :/ ~~$^^..:: uwierz w miłość a poznasz co to ból::..^^$~~ http://s8.metaldamage.onet.pl/c.php?uid=151024 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
EDNDURORACE 0 Napisano 27 Marca 2008 wiem coś na ten temat....miałem dziewczynę 130 km od siebie no i poszła do drugiego;/ ale może to i lepiej chociaż na początku było z deka szkoda ale teraz to już nie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
młoda 4 Napisano 27 Marca 2008 ja mam za sobą taki związek. widywanie się raz w tygodniu lub raz na dwa wcale nie jest ciekawe. wytrzymałam tak pół roku i wierzyłam, że taki związek ma szanse. Cóż. Do pewnych spraw trzeba dojrzeć i dotrzeć samodzielnie. Czułam się samotna, opuszczona, brakowało mi poczucia bezpieczeństwa, niby kogoś miałam a czułam się samotna. Rozstaliśmy. i wiem, że już nigdy więcej się w coś takiego nie wpakuję. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
angel 0 Napisano 28 Marca 2008 Jestem w związku na odległość;) W sumie mój męzczyzna mieszka ode mnie okolo 20 km..... ale jest w domu co dwa tygodnie (jak się uda to co tydzień) no i święta, majówki itd.....;):) te dwa tygodnie spędza we Wronkach, ponieważ gra w klubie;):) jestesmy ze soba krótko bo niespełna dwa miesiace (bez spotykania się i umawiania wczesńiej:) Jest nam cieżko, ale dajemy rade;):) fajnie potesknić troszke... choć naprawde chciałabym cześciej sie z nim widywac;);) Nie wyobrażam sobie w tej chwili, aby było inaczej;):) :afro: Co Ci? Nie ZabIje To Ci? wzmOcnI;* Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Qmac 0 Napisano 28 Marca 2008 [b]EDNDURORACE[/b], masz pecha.... moja dziewczyna mieszka ode mnie 480KM jeżdżę do niej co miesiąc i jestem z nią już 2 lata... Rodzina jej jest uprzejma a brat jej młodszy ze mną gra w cs'a nie kiedy :-) i wierzę że miłość taka istnieje tylko trzeba chcieć i wierzyć... LECH Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
młoda 4 Napisano 29 Marca 2008 [quote="angel"]fajnie potesknić troszke[/quote] tęskno wyniszcza. i robi pustkę w sercu.. przynajmniej w moim takową zrobiłam. [b]Carlito[/b], ja podziwiam, że macie oboje tyle siły. niby ja tak dałam rok. Ale jestem pod wrażeniem (: życzę Wam szczęścia. :* Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Zielony34 2 Napisano 29 Marca 2008 Ja myślę że temat powstał w złym dziale i powinien zostać przeniesiony. W moim przypadku raczej takowy związek by nie przetrwał bo nie stać by mnie było na dojazdy... Lecz przyznać muszę że jest to romantyczne... Odległość, tęsknota, pustka gdy nie ma tej drugiej połówki... Zresztą nie myślę nawet o związku teraz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
młoda 4 Napisano 29 Marca 2008 [quote="Zielony34"]Lecz przyznać muszę że jest to romantyczne[/quote] [b]Zielony34[/b], gdybyś był w takim związku to nie wiem czy odczuwałbyś chociaż troszkę romantyzmu... najbardziej odczuwa się tęsknotę za ukochaną osobą... a później masz pustkę w sercu, której nie da się wypełnić. Na początku jest okej. Ale po dłuższym okresie czasu... nawet nie potrafię tego opisać tego słowami- jest tak bardzo trudno... i to ogromne zaufanie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Qmac 0 Napisano 29 Marca 2008 [b]młoda[/b], Dziekuje :) [b]Zielony34[/b], masz racje temat przesunięty... LECH Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
EDNDURORACE 0 Napisano 30 Marca 2008 mi tam pasował związek taki...jeździłem do niej co dwa tygodnie a potem powiedziała mi że woli być z innym...ale jak teraz tak gadam z nia to nie wrócił bym już do niej;/ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
FREEQ 0 Napisano 1 Kwietnia 2008 Według mnie taka miłość może istnieć, lecz nie na długi dystans... [img]http://iv.pl/images/16979701038601218930.png[/img] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Erill 0 Napisano 1 Kwietnia 2008 Bylam w zwiazku na ogledlosc. Zaczal sie kiedy oboje mieszkalismy w tym samym miescie. A potem okazalo sie, ze On musi wyjechac bo nie ma pracy. I od listopada do czerwca zylismy widujac sie raz na miesiac. Dalo sie. Bylo ciezko, bylo strasznie teskno, czasem az cielesnie odczuwalo sie bol ze Go nie ma; czasem plakalam w chwili gdy On znow wyjezdzal na miesiac. Ale wytrwalismy. Nie oslabilo to naszych uczuc a tylko je wzmocnilo. Potem 3 tygodnie po przeprowadzce wyjechalam na dwa bite miesiace kilkanascie tysiecy km od domu. Tez dalismy rade. Da sie. Trzeba wierzyc, ze to mozliwe. I wiedziec, ze dazy sie do jakiegos okreslonego ounktu jakim jest wspolne zycie. Mysle, ze nam bardzo pomogla swiadomosc, ze kwestia czasu jest wspolne zycie.. [b][i]Dobr? stron? upadania jest to, ?e dajemy naszym przyjacio?om szanse podtrzymania nas. [/b][/i] www.erill.blog.interia.pl Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Baba Jaga 0 Napisano 2 Kwietnia 2008 moja miłość na odległość się skończyła jakieś pół roku temu... bez żadnych obaw... ;) dzieliło nas 100km, trwaliśmy w tym roczek.. teraz od pół roku mieszkamy razem... jesteśmy szczęśliwi, że nie daliśmy się rozdzielić odległości i plotkom jakie krążyły.. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mysiula201 0 Napisano 2 Kwietnia 2008 [quote="MagicalFire"]no wlasnie jestem ciekawy co myslicie na ten temat .... [/quote] mysle ze to nawet moze miec sens ale trezba sie w miare czesto spotykac, bo jesli to maja byc tylko smsy i rozmowy to chyba nie przetrwa Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
EDNDURORACE 0 Napisano 2 Kwietnia 2008 zgadzam się z tym co pisze wyżej ... spotkanie a smsy to wielka różnica... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dzika_kotQa 0 Napisano 20 Kwietnia 2008 [i]Jakiś czas temu byłam w związku z chłopakiem mieszkającym na drugim krańcu Polski, spotykalismy się raz na miesiąc...no ale te spotkania trwały tydzień. Albo on u mnie przez ten czas mieszkał albo ja u niego. Było super no ale się skończyło... jedno wiem napewno, nie była to wina odległości! Miłość taka może przetrwać ale potrzeba tu dużo wytrwałości, szczerości i zaufania. [/i] :/ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
katulek 0 Napisano 13 Maja 2008 Mnie i mojego chłopaka dzieli 60 km, nie widziałam go od 3 kwietnia. Bardzo za nim tesknie :( Chcesz wiedzie? co mysl? o mnie znajomi zapraszam na http://katulek89.jakijest.pl/ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bartek 71 Napisano 17 Czerwca 2008 miłość na odległość z tego co wiem jest tera modne ale i tak wole dziewczynę która mieszka koło mnie ponieważ można z nią sie zobaczyć a miłość na odległość nie ma takiej opcji z spotkaniem Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kathy 0 Napisano 25 Czerwca 2008 Trudne, ale możliwe do zrealizowania. Kiedyś sądziłam, że to bezsensu. Z wiekiem stwierdzam, że jeśli ludzie naprawdę się kochają, odległość nie ma dla nich znaczenia (: [i]'I czuj?c Ci? obok opowiem o wszystkim Jak cz?sto si? boje i czuje si? nikim'[/i] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PannaNikt 0 Napisano 28 Czerwca 2008 w okół wszędzie słysze 'miłość wszystko zwycięży, miłość wszystko zwycięży' jadnak do tego tzreba chęci i samozaparcia obydwóch stron... czy kochałam? niee.. raz może dwa do miłości było bardzo blisko... - miłość na odległość.. - 'za bardzo bym tęsknił'- do widzenia - bądźmy znajomymi S?o?ce na wylot przenika przez g?ow? ?ycie mi p?ynie przy tobie cytrynowe, cytrynowe Szcz??cie na co dzie? odbiera mi mow? Popo?udnia bezkarne i cytrynowe, cytrynowe Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kiri 0 Napisano 29 Czerwca 2008 Trudna jest taka miłość. Nie zawsze przetrwa, ale może się udać :-) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 0 Napisano 1 Lipca 2008 Od przeszło 3 miesięcy spotykam się z chłopakiem który mieszka pod Krakowem. Nie mogę powiedzieć że to jest miłość jednak coraz bardziej zaczynam się w ten związek angażować. Nie wiem czy dobrze robię, nie chcę potem cierpieć ale uwielbiam te nasze spotkania i nie potrafię z nich zrezygnować. Moja bardzo dobra koleżanka jednak ostrzega mnie przed tego typu związkiem, twierdzi że będę potem cierpieć. Ale czy nie warto próbować? Samemu się przekonać? Myślę że warto. But we're never gonna survive, unless... We get a little crazy. [img]http://kroliki.net/images/banner.gif[/img] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
młoda 4 Napisano 1 Lipca 2008 [b]Atena[/b], lepiej żałować, że się spróbowało.. niż żałować, że się nie spróbowało... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
alusiek 0 Napisano 1 Lipca 2008 Ja mogę coś powiedzieć o miłości na odległość, bo mój chłopak mieszka całe 5 km ode mnie :P nie no spoko - niby 5 kilosów ale i tak spotykamy sie max 3 razy w tygodniu:) zazwyczaj to raz jest :mrgreen: :mrgreen: bo mamy tyle obowiązków <praca, ja szkoła i nauka> że czasami poprostu nie mamy czasu:) ale w sumie to fajnie:) [img]http://www.suwaczek.pl/cache/87cf95b529.png[/img] i kocham coraz bardziej:* [img]http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/7618c6bf.gif[/img] Kochamy Cie nasz Aniołku:* Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Night 0 Napisano 5 Lipca 2008 bylam w takim zwiazku ..9 miechow ale jakos nie wyszlo ;/ ciezko widziec chlopaka raz na tydz np Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach